Pogrzeb Stanisława Soyki. Polska żegna wybitnego artystę

Stanisław Soyka miał być jednym z gości ostatniego dnia Top of The Top Sopot Festival 2025, wykonując kilka swoich przebojów podczas koncertu poświęconego legendom polskiej muzyki. Po odbyciu próby udał się do hotelu, w którym zmarł. Z powodu szokującej informacji transmisję imprezy przerwano, a świat polskiej kultury pogrążył się w żałobie.

Stanisław Soyka nie żyje. Artyści wspominają kolegę

W dniach po niespodziewanym odejściu cenionego muzyka i wokalisty głos zabrało wiele osób znanych doskonale z mediów czy estrady. Jeszcze 21 sierpnia zebrani artyści zaśpiewali na sopockiej scenie "Tolerancję". Pożegnalne, pełne emocji wpisy zamieścili m.in. Krzysztof Cugowski, Ewa Bem czy Kayah, natomiast Natalia Grosiak z zespołu Mikromusic opublikowała nagranie ze wspólnej próby, która odbyła się na kilka godzin przed śmiercią Soyki.

Pogrzeb Stanisława Soyki. Tak pożegnany został legendarny muzyk

Po śmierci artysty służby podjęły standardowe działania, wykluczając udział osób trzecich i przeprowadzając sekcję zwłok, na której szczegółowe wyniki musimy jeszcze poczekać. Na datę pogrzebu wyznaczono poniedziałek, 8 sierpnia 2025 roku. "Pragniemy pożegnać naszego Bliskiego w atmosferze ciszy, skupienia i wspólnej modlitwy. Zamiast kwiatów prosimy o wsparcie finansowe dla Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia (Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia)" - przekazano na profilu artysty.

Msza święta rozpoczęła się ok. 12:00 w kościele na warszawskiej Saskiej Kępie, z którą przez wiele lat był związany zmarły. Później Stanisław Soyka spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Pożegnalną mowę nad grobem wygłosili przyjaciel jego rodziny, m.in. Adam Pachura i Piotr Metz. Uroczystości miały państwowy charakter, a uczestniczyli w nich nie tylko najbliżsi muzyka, ale także wielu znajomych z branży, fanów czy przedstawicieli władz. Artystę pośmiertnie prezydent uhonorował krzyżem dla osób zasłużonych dla polskiej kultury.