Farna myślała, że Polacy o niej zapomnieli. Była w błędzie! Fani zaskoczyli frekwencją

Powrót na scenę po przerwie zawsze wiąże się z pewnym stresem i niepewnością. Ewa Farna, mimo bogatego dorobku artystycznego i wiernej rzeszy fanów, nie ukrywała obaw związanych z reakcją polskiej publiczności na jej powrót. Okazało się, że nie było powodu! Trasa "Nie ma lipy tour" spotkała się z bardzo entuzjastycznym odbiorem.

Ewa Farna w trasie po Polsce. Zapowiada kolejną?!

Wykonawczyni niezapomnianych hitów "Cicho", "Ewakuacja" czy "Na ostrzu" cieszy się wielką karierą w sąsiednich Czechach, gdzie na co dzień mieszka. To właśnie tam, podczas koncertu na praskim stadionie, jej hit wykonała Dua Lipa. Kiedy dowiedziała się, że oryginalna wykonawczyni jest na widowni, zaprosiła ją do duetu na drugim koncercie kolejnego dnia. Wydarzenia z Pragi lotem błyskawicy obiegły Internet, a trasa po Polsce zyskała wymowną nazwę "Nie ma lipy tour". Jak ostatnio wyjawiła piosenkarka w rozmowie na antenie "Dzień Dobry TVN", miała pewne obawy o bycie zapomnianą przez polską widownię. Nic z tych rzeczy! Koncerty wypełniły sale po brzegi i chętnie były relacjonowane przez fanów w mediach społecznościowych. Czy to oznacza, że również w Polsce - tak jak w Czechach - Ewa Farna wyprzeda koncerty stadionowe? Wyjawiła, że póki co tego nie planuje.

"W Czechach jest taki czas, że jest fajnie. Jako pierwsza piosenkarka sprzedałam stadion, to jest wielki moment. Teraz też udało mi się to po raz drugi, zostało kilka biletów na drugi termin, ale szczerze to nie są porównywalne momenty do mnie w Polsce. Uważam, że być tu na stadionach to nie jest ten czas" - wyznała.

"Jak wrócę z nową trasą, to może wtedy w większym miejscu. Podchodzę do tego ostrożnie, bo śpiewałam długo na imprezach plenerowych, darmowych i to jest też inny rodzaj kariery. Parę lat temu postanowiłam spróbować biletowanych koncertów, bardziej świadomego słuchacza zachęcić do swojej muzyki, wszystko robię więc krok po kroku" - dodała.

"Nie ma lipy tour" dobiega końca

Za nami już sześć spośród siedmiu koncertów Ewy Farnej w ramach polskiej trasy. Ostatnie show odbędzie się 22 października w klubie P23 w Katowicach. Bilety są jeszcze dostępne za pośrednictwem platformy livenation.pl.

Przypomnijmy harmonogram "Nie ma lipy tour":

• 12.10 - Klub Studio, Kraków
• 14.10 - Tama, Poznań
• 15.10 - Klub Wytwórnia, Łódź
• 17.10 - A2, Wrocław
• 19.10 - Progresja, Warszawa
• 20.10 - Stary Maneż, Gdańsk
• 22.10 - P23, Katowice