evelina ross pisze teksty, komponuje, gra na gitarze, a z publicznością ma niesamowitą więź. Do tej pory mogliśmy usłyszeć evelinę w lekkich, gitarowych, popowych utworach. Dominowała w nich prostota, lekkość i tekst, który w jasny sposób opisywał emocje. W ostatnim czasie evelina postanowiła do swojego gitarowego brzmienia dodać coś, co zaskoczyło chyba nawet ją samą. W ubiegłym roku rozbudziła w sobie miłość do elektronicznych i syntezatorowych brzmień, które jeszcze do niedawna były jej całkiem obce.
Na tegoroczne lato evelina ross przygotowała bujający utwór, który każdego słuchacza wprawi w romantyczną, wakacyjną atmosferę. Wokalistka tak mówi o swoim najnowszym singlu „Na parę dni”:
Utworem „Na parę dni” chcę namówić Was, moich odbiorców, abyście choć na moment złapali oddech w wirze codziennych spraw. Zwracam w nim uwagę na to, że najbardziej banalne czynności niekiedy stają się dla nas wyzwaniem i wcale nie tak łatwo o chwile zapomnienia. Tekst napisałam wspólnie z moim chłopakiem, a kompozycja muzyczna bez zmian - pozostała w moich rękach, zaś produkcją zajął się Kuba Krupski. Podobnie jak w poprzednim singlu, pozostaję w klimatach łączących elektronikę z brzmieniami gitary akustycznej. Mam nadzieję, że podoba Wam się ten kierunek!
Za oprawę wizualną, okładkę i teledysk do nowego utworu odpowiedzialne są Magda Benda oraz Julia Klewaniec.