Barbara Kurdej-Szatan była na ustach wszystkich, gdy pod wpływem olbrzymich emocji opublikowała na Instagramie wulgarny wpis obrażający funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy pilnowali granicy przed nielegalnym jej przekraczaniem. Oto jego treść:
Aktorka zamieściła na Instagramie wpis o treści: "To jest ku**a +straż graniczna+ ????? +Straż+ ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!! - napisała Barbara Kurdej-Szatan.
W maju zeszłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła aktorkę o zniesławienie - zarzut o czyn z artykułu 212 paragraf 2 Kodeksu karnego.
Barbara Kurdej-Szatan może odetchnąć z ulgą
W grudniu sąd umorzył postępowanie wobec Barbary Kurdej-Szatan, uznając ją za niewinną zarzucanego czynu. Sąd bowiem nie dopatrzył się w jej zachowaniu znamion przestępstwa - w tym przypadku - zniesławienia. Prokuratura Okręgowa nie zgodziła się z decyzją sądu i jego argumentacją, dlatego też domagała się jej uchylenia.
Wskazana wypowiedź w żadnej mierze nie mieściła się w granicach wolności słowa. Fakt, że była ona emocjonalna nie wpływa na ocenę znamion zarzucanego czynu - powiedziała rzeczniczka prokuratury, prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał jednak w mocy postanowienie sądu I instancji, a tym samym umorzył postępowanie.