W ubiegłym roku niemal setka, a w styczniu tego roku już 8 AKCJI SERCE wykonali piloci z pobliskiej bazy lotniczej w Powidzu. To jedna z dwóch jednostek w Polsce transportująca organy do przeszczepów - wykorzystując do tego samoloty wojskowe
Jak opowiadają piloci, to jest niesamowite doświadczenie, duma i satysfakcja, ponieważ my wszyscy, którzy jesteśmy w to zaangażowani, czujemy, że po prostu ratujemy ludzkie życie. Ktoś by powiedział zwykła praca, ale przyczynia się ona do tego, że ktoś może żyć i cieszyć się tym życiem przez długie lata - powiedziała Martyna Fedro-Samojedny z Trzeciego Skrzydła Lotnictwa Transportowego w Powidzu
Nie bez znaczenia dla powodzenia całej AKCJI SERCE jest między innymi lokalizacja lotniska. Z Powidza w każdym kierunku Polski jest mniej więcej podobna odległość.
Przede wszystkim środek Polski, ale też to, że jesteśmy lotnictwem transportowym, czyli mamy statki powietrzne przystosowane do tego, żeby na ich pokład wszedł personel medyczny, zabrał ze sobą całe wyposażenie, które jest potrzebne do tego, żeby tej operacji po prostu dokonać - dodała Martyna Fedro-Samojedny
Warto dodać, że piloci na zorganizowanie takiej akcji transportu organów mają maksymalnie 6 godzin. Oprócz jednostki w Powidzu, AKCJĘ SERCE organizują też piloci z Krakowa i marynarka wojenna.