szkoła

i

Autor: Canva

Rok szkolny 2024/25

Uczniowie pokazują plany lekcji. Niektóre z nich przerażają

2024-09-03 12:35

Choć dopiero co uczniowie rozpoczęli kolejny rok szkolny, to po sieci krąży już masa negatywnych komentarzy i słów na temat tego, jak będą wyglądać najbliższe miesiące młodzieży. Wszystko ze względu na natłok zajęć oraz obowiązków szkolnych. Patrząc na przeładowane plany lekcji, rodzi się pytanie: czy taka intensywność jest naprawdę konieczna? Czy uczniowie muszą spędzać w szkole tyle czasu, kosztem swojego zdrowia i rozwoju osobistego?

Nowy rok szkolny 2024/25 dopiero co się rozpoczął, a już wywołuje niemałe emocje wśród uczniów i ich rodziców. W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej postów, w których młodzież dzieli się swoimi planami lekcji. I nie ma się czemu dziwić, że część z tych grafik wzbudza niepokój – w niektórych przypadkach uczniowie spędzają w szkole prawie cały dzień. Niestety, dla wielu uczniów nowy rok szkolny nie przyniósł żadnych udogodnień. Wielu z nich jest zszokowanych natłokiem zajęć, które będą ciągnąć się od wczesnych godzin porannych do późnego popołudnia, a nawet wieczora. Najwięcej emocji budzą plany lekcji, które przewidują zajęcia od 7:15 aż do 18:30. Dla niektórych uczniów oznacza to prawie dwanaście godzin spędzonych w szkole. Rodzice i nauczyciele są zaniepokojeni, że tak intensywny rozkład zajęć nie tylko uniemożliwi młodzieży rozwijanie swoich zainteresowań poza szkołą, ale także odbierze im szansę na zdrowy wypoczynek.

Zobacz też: Ten przedmiot zniknie ze szkół od 1 września. Zastąpił go nowy

Viki Gabor o polskiej szkole. Stanowczo skomentowała zniesienie prac domowych

Rok szkolny 2024/25 - plany lekcji

Przykładem może być plan lekcji 15-letniego Stasia, który w środę ma aż 11 lekcji, a w piątek 12. Oznacza to, że wraca do domu o godzinie, kiedy większość jego rówieśników kończy już swoje wieczorne obowiązki i przygotowuje się do snu. Niestety, dla Stasia i wielu innych uczniów, wieczór w domu to nie czas na relaks, ale na przygotowanie się do kolejnego dnia nauki.

Rodzice są równie zaniepokojeni. W miastach i mniejszych miejscowościach, gdzie kursowanie autobusów kończy się wcześniej, uczniowie mogą mieć problem z powrotem do domu. Brak dostosowanego transportu publicznego oznacza konieczność korzystania z taksówek lub proszenia rodziców o odbiór, co jest kolejnym obciążeniem dla rodzin. Zdaniem wielu osób, takie plany lekcji odbierają młodzieży możliwość rozwijania swoich pasji i spędzania czasu w sposób, który nie jest związany z nauką. Młodzi ludzie, zamiast zdobywać nowe umiejętności czy rozwijać zainteresowania, odliczają godziny do końca dnia i często zasypiają wykończeni po całym dniu intensywnej nauki.

Źródło: Uczniowie pokazują plany lekcji. Niektóre z nich przerażają