Pedagog, który prowadzi pozalekcyjne zajęcia z origami nie przeczytał ze zrozumieniem treści zgody, które rozdał uczniom, aby ci przekazali je rodzicom. Na Facebooku Trauma.pl opublikowano zdjęcie kartki z dopiskiem „Waham się”. Nic dziwnego, bo pomyłka choć nieduża to znacząca. W treści możemy przeczytać, że rodzic proszony jest o wyrażenie zgody na udział swojego dziecka w zajęciach zatytułowanych „Moja przygoda z orgiami”, zamiast „origami”.
![Nauczyciel płakał ze śmiechu jak sprawdzał. Te odpowiedzi z klasówek to HIT! [GALERIA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-t88w-GrR5-aQhe_nauczyciel-plakal-ze-smiechu-jak-sprawdzal-te-odpowiedzi-z-klasowek-to-hit-galeria-664x442.jpg)
Jedna literka, a tyle zmienia
Post ze zdjęciem stał się hitem. W zaledwie dwa został udostępniony ponad 300 razy. Internauci podeszli do sprawy z humorem, wszak taka pomyłka może przytrafić się każdemu:
Kurcze, automatycznie przeczytałam "origami", siedziałam i zastanawiałam się co jest grane... dopiero w komentarzach doczytałam
Boże ależ nasze pokolenie miało słabe zajęcia pozalekcyjne... Ja chodziłem na botanikę i gimnastykę korekcyjną - lipa...
Ja bym napisała "dziecku zabraniam, ale sama chętnie wezmę udział"
Kiedyś to nie było takich fajnych zajęć
Polecany artykuł:
