Maryla Rodowicz przyszła na świat 8 grudnia 1945 roku w Zielonej Górze. W 1956 ukończyła podstawową szkołę muzyczną w klasie skrzypiec, liceum ogólnokształcące im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku, a na studia wybrała się do Warszawy, gdzie uczęszczała na Akademię Wychowania Fizycznego na specjalizację żeglarstwo i gimnastyka lecznicza. Mało kto wie, że Maryla Rodowicz to utytułowana sportsmenka. Czynnie uprawiała lekkoatletykę - skok w dal, sprint i biegi płotkarskie. W 1959 roku zdobyła brązowy medal w biegu na 80 metrów. W dorosłym życiu zaczęła pasjonować się tenisem, który trenowała jeszcze do niedawna, jednak na skutek kontuzji kolana była zmuszona zwolnić tempo.
Na scenie zadebiutowała w 1962 roku podczas I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie i choć zdarzało się, że występy kolidowały ze sportowymi zawodami, starała się pogodzić obie pasje. Pierwszy album zatytułowany "Żyj mój świecie" wydała w 1970 roku nakładem wytwórni Polskie Nagrania „Muza”. Polacy pokochali jej głos i tak oto jej kariera nabrała tempa. Wydała wiele hitów, które nuci cała Polska: "Małgośka", "Do łezki łezka", "Sing-Sing", "Niech żyje bal", czy "Kolorowe Jarmarki". Jej muzyka jest ponadczasowa, a wokalistka nadal chętnie koncertuje. Diwa stara się również iść z duchem czasu prowadząc na przykład konto na Instagramie, aby być w ciągłym kontakcie ze swoimi fanami.
Maryla Rodowicz schudła 17 kilogramów! Wszystko zaczęło się od kontuzji kolana
Maryla Rodowicz została niedawno zaproszona do Dzień Dobry TVN, gdzie rozmawiała z dziennikarką Sandrą Hajduk-Popińską o odżywianiu i sekretach doskonałego wyglądu. Maryla wyznała, że po kontuzji kolana musiała zrezygnować z treningów tenisa, ale chcąc utrzymać dobrą kondycję zdecydowała korzystać z rowerka stacjonarnego. Domowa aktywność pomogła jej pozbyć się 17 kilogramów.
Zaczęło się od tego, że miałam problemy z kolanami. Miałam takie zabiegi artroskopowe, czyli czyszczenie powierzchni stawowych w kolanie i pomyślałam, że żeby ulżyć tym kolanom, to trzeba schudnąć - wyznała gwiazda - Jak jest sezon na turnieje tenisowe, to mam ustawiony rowerek stacjonarny na wprost telewizora i kręcę, i oglądam mecze - dodała.
Maryla Rodowicz dementuje plotki o operacjach plastycznych
Maryla Rodowicz wspomniała podczas rozmowy o pojawiających się plotkach na temat jej gładkiej twarzy, która rzekomo jest efektem przebytych operacji chirurgicznych. Otóż nic bardziej mylnego.
Jestem niewolnicą swojego wyglądu. Często fani piszą na Facebooku: "Jaką ona ma wyprasowaną twarz". Otóż nie cięłam się, tylko moją tajemnicą jest sen. Dla mnie bardzo ważna jest twarz. Jestem fanką wyspanej twarzy, a żeby twarz była wyspana, muszę spać 10-11 godzin - rozwiała wszelkie wątpliwości.
Jak wiadomo, sekretem świetnej formy, jest również odpowiednia dieta. Maryla Rodowicz bardzo dba o to, aby utrzymać formę. W diecie piosenkarki królują głównie warzywa, a jej popisowym daniem jest krem z dyni, którego przepis opublikowała na swoim Instagramie. Diwa powiedziała również, jak odżywia się będąc w trasie koncertowej.
Za chwilę zacznę jesienne koncerty, a ja przed i po występach nie jem. Przed koncertem jest zamieszanie, pędzimy, mam próbę, są emocje. Coś skubnę z cateringu, wypiję kawę, ale nie myślę o jedzeniu, a po koncercie już w ogóle. (...) Jestem na diecie pudełkowej 1000 kalorii, ale nie przerabiam tych pięciu dań. No, może zjem ze trzy pudełka - zdradziła.
Przed Marylą Rodowicz liczne koncerty w ramach trasy Maryla Forever. Życzymy udanej zabawy.