Katarzyna Grochola jest uwielbianą przez Polaków pisarką, autorką takich powieści jak: Nigdy w życiu czy Ja wam pokażę!, które doczekały się również ekranizacji. Grochola, pierwszy raz z nowotworem zmagała się w wieku 30 lat, a niedawno przeszła dwie operacje płuc. W pierwszej kolejności to jej córka Dorota Szelągowska poinformowała o chorobie mamy, publikując felieton na łamach "Wysokich Obcasach Extra", w którym napisała: "Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze".
Polecany artykuł:
Katarzynie Grocholi marzy się jedna rzecz...
Kiedy media zaczęły informować o chorobie Katarzyny Grocholi, pisarka postanowiła zabrać głos w sprawie i prosto ze szpitalnego korytarza powiedziała kilka słów do wszystkich zainteresowanych. Wideo opublikowała na Instagramie.
Prosto ze szpitala na Płockiej. Jeżeli chodzi o punkt pierwszy - tak, owszem, miałam raka prawego płuca. Jeżeli chodzi o pytanie drugie - tak, owszem, jestem po podwójnej operacji - słyszymy na nagraniu.
Grochola wyraziła również swoje zdziwienie faktem, że tak wiele osób zaczęło obserwować jej profil, po tym, jak do mediów dotarła informacja o jej stanie zdrowia.
W życiu nie przybyło się pięciuset obserwujących - nawet, jak wyszłam za mąż po sześćdziesiątce. Ile trzeba mieć raków, nowotworów, żeby mieć milion obserwujących. To jest to pytanie - zastanawia się pisarka.
Katarzyna Grochola, najwyraźniej zaniepokojona kondycją naszego kraju, ma do Polaków jedną prośbę:
Pytacie państwo, co można dla mnie zrobić... Nic prostszego, zmieńcie rząd.
Fani obiecali spełnić prośbę pisarki i życzyli pani Katarzynie dużo zdrowia: "Szybkiego powrotu do zdrowia", "Pani Kasiu, z taką energią to nas wszystkich pani przeżyje. Dużo zdrowia", "Cała Nasza Zuch Dziewczynka. Zmienimy zmienimy - już nawet wiemy JAK" - piszą fani.