Edyta Bartosiewicz uderza w Krzysztofa Stanowskiego

i

Autor: AKPA

BURZA W SIECI

Edyta Bartosiewicz uderza w Krzysztofa Stanowskiego. Użył jej piosenki BEZ POZWOLENIA?

2023-07-31 10:07

Dziś o Natalii Janoszek mówi każdy, a wszystko za sprawą Krzysztofa Stanowskiego i jego kolejnego materiału, który poświęcony jest karierze 33-latki. W filmie kilka razy pojawia się piosenka Edyty Bartosiewicz "Skłamałam", do czego doniosła się sama artystka i zażądała przeprosin, a także pieniędzy.

Nie milkną echa prawie trzygodzinnym filmie, który pojawił się na Kanale Sportowym. Materiał dotyczy Natalii Janoszek, w którym Krzysztof Stanowski odkrywa karty i pokazuje jej wszystkie osiągnięcia, jednak z większymi szczegółami. W materiale "NataLie" zostały ujawnione dowody, w jaki sposób i na jaką skalę Janoszek miała udawać karierę i tym samym oszukać wszystkich swoich fanów. Oprócz tego w filmie kilka razy pojawiają się wstawki, a mianowicie krótkie fragmenty piosenki "Skłamałam" z repertuaru Edyty Bartosiewicz. Artystka zabrała głos w tej sprawie i nie tylko skomentowała śledztwo dziennikarza, ale także odniosła się do użytych fragmentów swojego dzieła.

Ay Amor | Nowator | SuperNova Live

Piosenka Bartosiewicz użyta bezprawnie?

Edyta Bartosiewicz odniosła się do zaistniałej sytuacji na swoim Facebooku. Stwierdziła, że Krzysztof Stanowski przyłożył się do roboty, ale zapomniał spytać ją o zgodę na wykorzystanie jej piosenki w materiale:

- Faktycznie, utwór pojawia się tam kilkakrotnie w krótkich odsłonach, będąc czymś w rodzaju muzycznego motywu, ilustrującego temat wodzącej media za nos celebrytki. Pan Krzysztof przyłożył się do roboty, to trzeba mu przyznać, zapomniał tylko zapytać mnie o zgodę.

Artystka dodała także, że o użyciu piosenki została poinformowana przez swoich bliskich. Po jej wpisie w sieci zawrzało, a na Twitterze pojawiły się kolejne wpisy internautów. Do sprawy odniósł się także sam zainteresowany, który skomentował na koncie jednego z użytkowników portalu, screen z Facebooka piosenkarki. 

- Nie jesteś za bystry - napisał Krzysztof Stanowski pod tweetem użytkownika.

Oprócz komentarza dziennikarza, pojawiły się także opinie innych użytkowników, w których można przeczytać, że jest coś takiego jak prawo cytatu, czy też prawa autorskie chronione przez ZAiKS:

- Po pierwsze prawo cytatu, a po drugie każdy utwór który jest umieszczony na YT należy z automatu do YT

- Jeśli prawa autorskie są chronione przez np. ZAiKS wystarczy zwrócić się do związku (otrzymać licencję, doprowadzić odprowadzić tantiemy), a nie bezpośrednio do autorki/a. To samo dotyczy prawa do wykonań. Sprawdził Pan, czy udzielono licencji na jedno i drugie?

- Do 30 sekund może sobie puszczać, co mu się podoba. Prawo cytatu

To jednak nie koniec. Edyta Bartosiewicz zdecydowała się po raz kolejny zabrać głos w sprawie i umieściła kolejny post na swoim Facebooku, w którym napisała, że oczekuje przeprosin od Krzysztofa Stanowskiego za użycie fragmentów utworu "Skłamałam" bez jej zgody. Dodała także, że chce aby dziennikarz usunął je ze swojego filmu i następnie wpłacił odpowiednią kwotę na rzecz wskazanej przez nią organizacji charytatywnej. Artystka dodała także, że wszystkie prawa do piosenek są po jej stronie.

Poniżej znajdziecie nie tylko dwa wpisy Edyty Bartosiewicz, ale także post z Twittera pod którym znalazł się między innymi komentarz Krzysztofa Stanowskiego.

Sonda
Natalia Janoszek czy Krzysztof Stanowski. Komu wierzysz w sporze o Bollywood?
Listen on Spreaker.