Dominika Gwit w ostatnim czasie jest jedną z najbardziej aktywnych polskich gwiazd na Instagramie. Wszystko za sprawą nowiny, którą niedawna ogłosiła publicznie, zdradzając, że wraz z mężem - Wojciechem Dunaszewskim - spodziewają się przyjścia na świat swojej pierwszej pociechy. Poród ma się odbyć w okresie zimowym, a aktorka już teraz zaczyna przygotowania do szczęśliwego rozwiązania. Po ostatniej sekcji "Q&A" zorganizowanej na Instagramie, można było dowiedzieć się wielu szczegółów na temat jej ciąży. Fani nie omieszkali zapytać o płeć dziecka, zachcianki spożywcze, czy miejsce, które wybrała na poród.
Dominika Gwit boi się porodu w prywatnym szpitalu
Polska aktorka, Dominika Gwit, wyznała na Instagramie, że jest zawstydzona ilością miłych wiadomości, jakie dostaje na Instagramie od swoich fanów i prosi o trzymanie kciuków za prawidłowy przebieg ciąży, ponieważ jak dotychczas, po wykonaniu genetycznych badań, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Aktorka powiedziała również, że stara się panować nad swoimi zachciankami, która naturalnie pojawiają się od czasu zajścia w ciążę. Para nie zdradziła jeszcze jakiej płci będzie ich maleństwo, jednak aktorka wyznała dlaczego nie zdecyduje się na poród w prywatnym szpitalu.
Do szpitali prywatnych idą ludzie zdrowi, ja choruję na zespół metaboliczny, więc nie... nie będę rodzić w szpitalu prywatnym. Za duże ryzyko. Także, idę za moją panią doktor wszędzie - wyznała aktorka
Jak widać, na przykładzie Dominiki Gwit, do porodu w szpitalu prywatnym, trzeba się kwalifikować. Podczas wystąpienia jakichkolwiek komplikacji podczas porodu, ciężarna może zostać przewieziona do placówki państwowej.