Mieszkańcy Konina powiedzieli co myślą o wyrównaniu opłat, które nałożono na nich po rozstrzygnięciu sporu Wody Polskie kontra koniński PWiK. Podczas spotkania zorganizowanego przez Konińską Spółdzielnię Mieszkaniową padło wiele gorzkich słów skierowanych do władz miasta. Na spotkaniu był obecny zastępca prezydenta Konina Paweł Adamów
Nie dziwię się mieszkańcom, że są wkurzeni, że po pierwsze istniało ryzyko, że będą musieli płacić za półtora roku wstecz. No i że są zdenerwowani, tym że ceny wody wzrosły. Wiele zarzutów wynikało też z tego, że nie znali całego procesu. Staraliśmy się do nich odnieść jak umieliśmy. Natomiast też wiem, że to rozgoryczenie pozostanie. No kwestia też jest taka, że wiele tych podwyżek niestety wynika z sytuacji niezależnej od miasta Konina. Przez ostatnie dwa, trzy lata to co się dzieje z cenami towarów i usług, z kosztami pracowniczymi wpływa na wszystko. [...] Jedynym rozwiązanie legalnym jakie możemy zrobić to jest wsparcie mieszkańców poprzez między innymi zapłatę za nich tych stawek wstecz - powiedział zastępca prezydenta Konina Paweł Adamów
Emocje nie opadły nawet po zapewnieniu przez prezydenta Pawła Adamowa, że mieszkańcy tej opłaty nie będą musieli płacić. Wielu z obecnych na sali nie uwierzyło w te obietnice...
Nie jestem przekonana dlatego, że oni [władze Konina - przyp. od autora] tam się odwołują do renomowanych kancelarii prawnych - to znaczy, że to nie jest jeszcze pewne. Oni nie są pewni jeszcze, czy są w stanie zrobić; Chciałbym wierzyć, aczkolwiek dopiero się przekonamy jak dojdzie do skutku. Tutaj zapewnienie prezydenta co do tego zadłużenia myślę, że jest wiarygodne; Dopóki nie dostanie spółdzielnia na piśmie - nie wierzę w ani jedno słowo naszym władzom - mówili mieszkańcy Konina tuż po spotkaniu w auli ANS w Koninie
Jak powiedział prezes Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Piotr Wolicki takie spotkanie było bardzo potrzebne, a kwestia sprawy milczącego zatwierdzenia taryfy bez rozpatrzenia wniosku być może trafi do Trybunału Konstytucyjnego
Przygotowujemy wniosek do Prokuratora Generalnego, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Obywatelskich. To są podmioty, które mogą wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności tego przepisu, który spowodował, że milcząco zatwierdzono taryfę bez rozpatrzenia wniosku. Od kolejnego poniedziałku wyłożymy to pismo do tych instytucji, do podpisu [...] Myślę, że ta akceptacja społeczna ma bardzo duże znaczenie - powiedział Piotr Wolicki
Gorącej dyskusji przysłuchiwali się obecni na sali konińscy radni. Co sądzi o całej sprawie związanej z opłatami dodatkowymi za wodę i o zamieszaniu jakie wywołała powiedział nam radny Jakub Eltman
Wielokrotnie poruszaliśmy ten temat, choćby na spotkaniu w PWiK-u, na komisji, na sesji rady miasta i wtedy nastąpił ten moment zwrotny, kiedy prezydent podjął decyzję o tym, że te faktury wsteczne nie będą wystawiane. My jako radni zastanawiamy się w związku z tym jak w takim razie ten dług, który jest w spółce zostanie pokryty. Jest to kwota 15 milionów złotych. Słyszymy od prezydenta, że być może ta kwota zostanie pokryta z budżetu miasta. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że za te błędy, które były popełnione czy to przez Wody Polskie, czy przez ówczesny zarząd spółki PWiK, czy przez właściciela spółki, a więc w sumie osobę Prezydenta Miasta Konina Piotra Korytkowskiego - niezależnie od tego kto jest winny temu problemowi, temu błędowi, który został popełniony - to ten koszt pokryją i tak mieszkańcy choćby właśnie ze względu na to, że te pieniądze zostaną przekazane z budżetu miasta - mówił Jakub Eltman
Dobra informacja jest taka, że nieszkańcy tej opłaty nie muszą płacić z własnej kieszeni. Jednak kto za całe zamieszanie zapłaci tego być może kiedyś się dowiemy. Jedno jest pewne sprawa jest rozwojowa i bez precedensu.