Filip Chajzer otworzył swój "wymarzony" interes - budkę z kebabem. Jak warszawiacy przyjęli jego pomysł? Na otwarciu zjawiły się tłumy!
Tak wyglądał serwowany "do aparatu"
Do kamery - aż się ulewa :)
... a tak wyglądał kebab kupiony na potrzeby tej recenzji :)
Filip Chajzer zaserwował mi taki "kebs" z wołowiną i sosami - mięta, ostry, mango
W kolejce do smakołyku Chajzera trzeba było stać 1,5 godziny!
tyle sosów do wyboru!
Ceny nieco wysokie...
Filip Chajzer sam też kosztował
Jeszcze o 14:30 kolejka była potężna
Uwijał się jak w ukropie...